Ziylo, bo to o niej mowa, została założona przez naukowców z Bristolu w Wielkiej Brytanii. Kilka dni temu kupił ją duński gigant insulinowy czyli Novo Nordisk. Czemu?
Rekordowa akwizycja
Firma założona przez Prof. Anthony-ego Davis-a, jego studenta dr-a Harry-ego Destecroix i przedsiębiorcę Tom-a Smart-a znalazła się na celowniku Novo Nordisk z jednego prostego powodu – opracowała technologię molekuł reagujących na stężenie glukozy, która może wywrócić do góry nogami rynek insulin i terapii cukrzycy. Novo Nordisk zapłaci za nią w transzach 800 mln USD. Transze te będą prawdopodobnie uzależnione od sukcesu dalszych badań i możliwości wprowadzenia końcowego produktu na rynek, tak aby zmotywować obecnych właścicieli do dalszych badań w ramach struktur Novo Nordisk.
Inteligentna insulina za rogiem
Jakie właściwości molekuł opracowanych w Zilyo okazały się tak cenne dla duńskiego giganta? Ponad 20 lat badań Prof. Davisa z zakresu chemii molekularnej doprowadziło do opracowania syntetycznej cząsteczki pozwalającej na reagowanie zależne od stężenia glukozy i na sterowanie podstawowymi właściwościami insuliny w złożonym środowisku biochemicznym jakim jest ludzka krew. Stąd już stosunkowo bliska droga do opracowania insuliny, która byłaby aktywna tylko wtedy kiedy stężenie cukru we krwi jest wysokie. Przy niskim stężeniu, traci swoje właściwości czyli umożliwianie wchłonięcia cząsteczek glukozy przez komórki naszego ciała. Innymi słowy powstanie swoisty glukostat cały czas regulujący tempo wchłaniania cukru przez komórki, zależnie od jego stężenia.
Co to oznacza dla pacjentów?
Możliwość stosowania takiej insuliny w terapii to wprost genialne rozwiązanie dla pacjentów. Oznacza przede wszystkim znaczne obniżenie ryzyka hipoglikemii i otwarcie drogi dla bardziej „ofensywnej” terapii insulinowej czytaj takiej w której będzie można znacznie obniżyć docelową glikemię, a w rezultacie zmniejszyć ryzyko wystąpienia długoterminowych powikłań cukrzycowych. Mówi się również ostatnio, że częste incydenty hipoglikemiczne są równie niebezpieczne jak hiperglikemie i w długim okresie mogą generować szereg problemów zdrowotnych.
Co się opłaci Novo Nordisk?
Zawsze przy takich okazjach pozostaje pytanie – co tak naprawdę leży w długoterminowym interesie ekonomicznym Novo Nordisk? Czemu kupuje kolejne obiecujące start-upy? W oficjalnym komunikacie Novo Nordisk dotyczącym tej transakcji możemy przeczytać:
„Opracowanie insuliny reagującej na poziom glukozy to kluczowy strategiczny obszar dla Novo Nordisk, w próbie rozwinięcia następnej generacji insulin, co pozwoli na bezpieczniejszą i bardziej efektywną terapię insulinową. Insulina reagująca na poziom glukozy pozwoliłaby wyeliminować zagrożenie hipoglikemią, które jest jednym z głównych ryzyk terapii insulinowej i jedną z głównych barier w osiągnięciu optymalnej kontroli glikemii.”
Pełna zgoda i chyba nikt nie ma wątpliwości co leży w interesie pacjentów. Znając jednak realia takich transakcji bywają one elementem skomplikowanej gry ekonomicznej prowadzonej w gabinetach wielkich korporacji. Pisaliśmy już Wam po podobnej transakcji wcześniej, wtedy bohaterem był inny gigant medyczny Merck.
Która opcja zwycięży? Którymi kartami zagra Novo Nordisk na globalnym rynku insulinowym? Niestety nie zawsze musi być to ta, która jest najlepsza dla pacjentów. Czas pokaże, a my bardzo liczymy, że Ziylo nie pozostanie jedynie mocną kartą za pazuchą eleganckiego garnituru gdzieś w Bagsvaerd w Danii.
Źródła
https://www.bbc.co.uk/news/uk-england-bristol-45268904
https://www.novonordisk.com/media/news-details.2211063.html
Dodaj komentarz