Jeden z liczących się graczy w wyścigu do skutecznej terapii cukrzycy typu 1 to firma Sernova. Co wspólnego ma ta firma z Polską i czemu warto zwrócić na nią uwagę? Zapraszamy do czytania.
Trochę historii Sernova
Sernova to firma z kanadyjskimi korzeniami, która powstała w marcu 2004 roku pod nazwą Sertonex Inc. w Ontario w Kanadzie. Następnie przejęła ją firma Pheromone Sciences Corp, która w 2006 roku zmieniła nazwę na obecną czyli właśnie Sernova. Posiada w swoim portfelu patenty z dziedziny biotechnologii oraz technologii medycznych. Jedna z kluczowych takich technologii to technologia produkcji komórek beta trzustki z komórek macierzystych. Sernova współpracuje z jednostkami naukowymi w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych, w tym z Uniwersytetem w Chicago i naukowcem o polskich korzeniach doktorem Piotrem Witkowskim. Swoje badania firma koncentruje obecnie na terapii cukrzycy typu 1 oraz hemofilii. Firma jest notowana na giełdzie papierów wartościowych w Toronto (Toronto Stock Exchange TSX):
Jak Sernova chce zmierzyć się z cukrzycą?
Podejście jakie zastosował zespół Sernova jest bardzo podobne do tego, które już znacie z innych badań Kamień milowy w terapii cukrzycy typu 1. Opracowana przez tą firmę technologia o nazwie Cell Pouch składa się z trzech głównych elementów:
- nośnika wszczepianego pod skórę na którym ma wytworzyć się siatka naczyń krwionośnych,
- komórek o działaniu terapeutycznym (w tym przypadku komórek beta wykształconych z komórek macierzystych),
- bariery chroniącej komórki beta przed atakiem układu odpornościowego.
Kieszonkę o rozmiarach karty kredytowej wszczepia się pod skórę podczas zabiegu o niewielkim stopniu inwazyjności.
Jak zaawansowane są badania?
W początkowej fazie firma prowadziła swoje na myszach oraz świniach. Zachęcona pozytywnymi wynikami z modeli zwierzęcych w 2012 roku podjęła pierwszą próbę zastosowania technologii Cell Pouch u człowieka. W 2014 roku firma ogłosiła wyniki badań klinicznych potwierdzających bezpieczeństwo stosowania jej u ludzi. W strukturach kieszonki rozwinęła się siatka naczyń krwionośnych a komórki trzustki przetrwały i produkowały insulinę. Musicie uwierzyć nam na słowo że mówią o tym te obrazki poniżej 🙂
Na tamtym etapie badań firma nie zbudowała trzeciego komponentu swojej technologi, który ma za zadanie poradzić sobie z podstawowym problemem jakim jest reakcja układu odpornościowego. W trakcie badań pacjentom podawane były immunosupresanty. Nie wiemy na razie jak ten problem firma zamierza rozwiązać w przyszłości.
20-go grudnia 2018 roku firma ogłosiła nabór do badań klinicznych u pacjentów bez świadomości hipoglikemii. Nabór zakończy się w połowie 2019 roku a same badania potrwają około 1,5 roku. Firma oczekuje wstępnych wyników dotyczących bezpieczeństwa i efektywności technologii Cell Pouch w drugiej połowie 2019 roku.
Polskie korzenie
Nie sposób nie wspomnieć, że wspomniane wcześniej badania będą prowadzone pod nadzorem wiodącego w tej dziedzinie eksperta, doktora Piotra Witkowskiego, który od 17 lat prowadzi badania nad przeszczepianiem wysp trzustkowych. Warto przypomnieć przy tej okazji, że swoją karierę naukową dr Witkowski zapoczątkował w Katedrze i Klinice Chirurgii Ogólnej, Endokrynologicznej i Transplantacyjnej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Nie ma co ukrywać – nie mamy na razie potencjału aby z sukcesem wprowadzać na rynek technologie medyczne na globalną skalę. Tak czy inaczej ogromnie cieszy fakt, że wkład w opracowanie terapii cukrzycy może mieć wykształcony w Polsce naukowiec. A więc Panie Piotrze, ma Pan tutaj spory fanklub. Nieprawdaż 🙂
Dodaj komentarz