Następnego dnia wybraliśmy się żółtą łodzią podwodną oglądać to co kryje Lanzarote pod wodą. Na monitorach obserwowaliśmy jak się zanurzamy a potem na jaką głębokość zeszliśmy. Na zdjęciu widać 29,5 m, ale najgłębiej to było 31 metrów.
życie z cukrzycą typu 1
Sebastus
Zazdroszczę widoków! Ja kiedyś też skusiłem się na podobną wyprawę taką łodzią podwodną i niestety…ani ryb się specjalnie nie naoglądałem, ani podwodnych skał – główną atrakcją było dwoje dryfujących nurków 😀