Marbella, to pierwsze miasteczko, które odwiedziliśmy po przylocie do Andaluzji. W przewodniku przeczytacie,
że jest ekskluzywne, luksusowe, itd. My poznaliśmy urocze miasteczko z przepiękną starówką, Plaza de los Naranjos z drzewami pomarańczowymi, które dają cień, kiedy będziecie chcieli coś zjeść, Wąskimi uliczkami z metalowymi balkonami i mnóstwem kwiatów, parkiem z budzącą na twarzy uśmiech fontanną, ławkami i rzeźbami, gdzie każdy czuje się jak dziecko. Przypadkiem trafiliśmy na ślub, który odbywał się w kościele Najświętszej Marii Panny od Wcielenia (Iglesia Nuestra Senora de la Encarnacion). Szykowność Hiszpanek naprawdę robiła wrażenie. Wachlarz był w każdej dłoni, nie tylko damskiej ale też i męskiej (panowie wachlowali się wachlarzami w kolorze czarnym). Pospacerowaliśmy też nadmorską promenadą Paseo Maritimo i to był miły początek naszego urlopu w Andaluzji.
Dodaj komentarz