Na wschodnim wybrzeżu wyspy pierwszym naszym punktem zwiedzania były groty – Cuevas del Drach i Coevas dels Hams. Najpierw odwiedziliśmy najczęściej oglądaną przez turystów jasknię smoczą. Przejście obejmuje odcinek około 1200 metrów i trwa około godzinę. Na końcu czeka na nas krótki koncert muzyki klasycznej wykonywany przez muzyków znajdujących się na pokładzie łodzi.
Druga jaskinia, haczyków, znajduje się niecałe 2 km od jaskini smoczej. Swoją nazwę zawdzięcza zwisającym z sufitu stalaktytom, które kształtem przypominają haczyki.
Niecałą godzinę drogi od jaskiń znajduje się Cala Figuera. Pamiętam jak dojechaliśmy do tego miasteczka. Pamiętałam, że warto je zobaczyć ale nie zapisałam dlaczego. Postanowiliśmy iść w stronę morza. Miasteczko niewielkie, przyjemne, ciche. Widok, który wyłonił się zza jednego z budynków zaparł nam dech w piersiach. Fale rozbijające się o klif w przepięknej zatoce. Takiego widoku się nie spodziewaliśmy. Poszukaliśmy miejsca na zjedzenie obiadu – na świeżym powietrzu z widokiem na zatokę. Boskie!
ps. Czasami fajnie jest siebie samego zaskoczyć 🙂
Dodaj komentarz