W tym roku szukaliśmy miejsca, gdzie można by polecieć z Wrocławia, dość małego, bo tylko na tydzień. Po zeszłorocznym gorącym wyjeździe miało być bardziej umiarkowanie. Została Madera. Czym więcej o niej czytaliśmy i oglądaliśmy zdjęć tym bardziej nam się podobała. Nowością miały być dla nas levady – a to oznaczało długie wędrówki. Nie wiedzieliśmy jak Zuzia będzie sobie radziła. Ale postanowiliśmy spróbować. …
Madera
napisany przez Bożena Garbińska Dodaj komentarz