Cesar Manrique – dobry duch wyspy. Odwiedziliśmy Fundacion Cesar Manrique, której siedziba znajduje się w jego domu. Dom, zwany Taro de Tahiche, zbudowano w miejscu wypływu lawy, a podstawą projektu stały się wulkaniczne jaskinie. Dom jest przecudny. Przemieszczając się po wyspie spotykaliśmy też pomniki, będące jego dziełem. Niektóre z nich, tzw. wind toys, wprawiane są w ruch pod wpływem wiatru. Ale też miejsca, które wcześniej oglądaliśmy, jak Jameos del Agua, Jardin de Cactus, punkt widokowy Mirador Del Rio – który został przez niego zaprojektowany w taki sposób, żeby ani wejście ani korytarz prowadzący do głównej komory nie zdradzały, co kryje się dalej. Dzięki niemu Lanzarote nie przypomina innych wysp – białe lub kremowe domki, niska zabudowa. Na wyspie jest tylko jeden wieżowiec (17 pięter).
Agnieszka
Piękne miejsce, mogłabym tam mieszkać:D