Jeśli śledzicie prace Diabetes Research Institute to na pewno zwróciliście uwagę na ostatnie ciekawe informacje na temat możliwości całkowitego wyleczenia cukrzycy Typu 1.
DRI to organizacja, która wiele late temu postawiła sobie prosty cel „Wyleczyć cukrzycę metodami biologicznymi”. I chyba mają się czym pochwalić. Wiele lat badań doprowadziło do stworzenia czegoś w rodzaju sztucznej trzustki. Ale nie takiej jaką projektują producenci pomp (pompa insulinowa + CGM + algorytm sterujący) ale czegoś co będzie w stanie idealnie naśladować pracę ludzkiej trzustki a więc produkować insulinę w czasie rzeczywistym. Dokładnie w takiej ilości jakiej wymaga aktualny poziom cukru w organizmie.
Jak więc miałby działać BioHub?
- W organizmie pacjenta z cukrzycą Typu 1 wszczepiany jest sztuczny silikonowy nośnik wysp trzustkowych lub tworzony jest naturalny nośnik z „materiałów dostępnych” w ciele pacjenta np. z żył.
- Nośnik zawiera wyspy trzustkowe stworzone kilkoma znanymi obecnie metodami (komórki macierzyste z organizmu pacjenta, świńskie komórki trzustki, lub inne).
- Na początkowym etapie sztuczny nośnik jest intensywnie natleniany tak aby komórki produkujące insulinę mogły przeżyć. Po pewnym czasie organizm sam wytwarza siatkę naczyń krwionośnych i następuje naturalne ukrwienie tych komórek.
- Komórki są specjalnie „impregnowane” na działanie przeciwciał produkowanych przez układ odpornościowy pacjenta.
- Komórki trzustkowe „śledzą” poziom cukru we krwi i produkują insulinę w odpowiedniej ilości.
Problemy jakie pozostały jeszcze do rozwiązania to znalezienie najbardziej odpowiedniego miejsca w ciele pacjenta. Odpowiedź na to pytanie mają dać testy kliniczne. Możliwość produkcji insuliny z komórek wprowadzonych z zewnątrz została już dowiedziona w przeprowadzonych na przełomie kilku ostatnich lat badaniach klinicznych. Niektórzy pacjenci pozostali insulinoniezależni przez wiele lat.
Czy i kiedy BioHub może być dostępny? Testy kliniczne są przewidziane na 2014 rok. Nikt nie podaje dokładnych dat ale należy się spodziewać, że jest to perspektywa przynajmniej kilku lat zanim ta metoda leczenia cukrzycy Typu 1 się upowszechni. Czekamy cierpliwie bo to poważny ośrodek badawczy i jeśli ktoś znajdzie w końcu lekarstwo na cukrzycę to bardzo możliwe, że będzie to właśnie tam.
Więcej informacji można znaleźć tutaj.
Silikonowy nośnik wysp trzustkowych:
mama Weroniki
Ja sledze badania nad bio-sztuczna trzustka prowadzone w Europejskim Centrum Badan nad Cukrzyca w Strasburgu. Mieszkamy niedaleko, wiec udalo nam sie ostatnio zwiedzic laboratorium i porozmawiac z osoba nadzorujaca te badania, dr Séverine Sigrist. System dziala, popracowac musza jeszcze nad jego udoskonaleniem. A na czym to polega ? Komorki produkujace insuline wprowadzane sa do specjalnie opracowanej kieszonki (16 lat nad nia pracowali, ale jest i dziala !), ktorej scianki nie przepuszczaja przeciwcial. Kieszonka zostaje umieszczona w jamie brzusznej pacjenta i od tego momentu oragnizm sam zaczyna wytwarzac insuline. W zalozeniu komorki z „kieszonki” maja byc wymieniane 2 razy w roku (na razie musza je wymieniac co dwa miesiace), a „kieszonka” co 6-7 lat. Na przelomie 2014-2015 roku przeprowadzone zostanie badanie na 16 wybranych juz osobach. Wg przewidywan na przelomie 2017-2018 rozpoczna sie starania wprowadzenia tej metody WYLECZENIA cukrzycy typu 1 na rynek. Wg prognoz produkt ten ma byc ogolnie dostepny (przynajmniej we Francji) za okolo dziesiec lat. Nadzieje rosna !
link do CEED (Europejskie Centrum Badan nad Cukrzyca) :
http://www.ceed-diabete.org/
Bożena Garbińska
Cieszę się bardzo, brzmi to naprawdę ciekawie. Pytanie kiedy w Polsce? Jeżeli będzie Pani miała jakieś nowe lub inne ciekawe informacje zapraszam do podzielenia się.
gość
Tak tylko ile to będzie kosztować dla zwykłego zjadacza chleba
Bożena Garbińska
Może refundacja? Zastanówmy się ile kosztuje Państwo dopłata do pasków, insuliny i wkłuć jak zachoruje małe dziecko? Nie próbowałam tego przeliczać ale pewnie sporo (może kiedyś spróbuję) – jeżeli to byłoby tańsze to by się opłacało. Zwłaszcza, że do końca życia nie trzeba refundować leków jak przy przeszczepie.