Amaretti pistacjowe [bezglutenowe]

Przygotowanie

• Piekarnik nagrzej do 180°C lub 165°C z termoobiegiem (jeżeli będziesz piec wszystkie ciasteczka jednocześnie) i wyłóż 2-3 blaszki papierem do pieczenia.
• Połowę mąki migdałowej, szczyptę soli i pistacje wsyp do malaksera i miksuj pulsacyjnie aż pistacje rozdrobnią się do postaci mączki (nie rób tego osobno bo zrobi się pasta pistacjowa). Następnie dodaj pozostałą mąkę migdałową (zmielone migdały) i zmiksuj do zmieszania, następnie przełóż do dużej miski i zmieszaj z połową cukru.
• W dużej misce, używając miksera elektrycznego lub robota (z końcówką do piany), ubij białka aż do miękkich wierzchołków, następnie dodawaj powoli pozostałą część cukru, dalej ubijając pianę. Dodaj wanilię. Ubitą pianę dodawaj stopniowo do mieszanki migdałowo-pistacjowej. Używając małej gałkownicy do lodów (1/50 czyli 20 ml) lub łyżki (bierzemy kopiatą łyżkę) formuj kulki i wrzucaj je do drobnego cukru, obtocz, a następnie przełóż do miseczki z cukrem pudrem i obtocz je dość dokładnie. Drobny cukier powoduje, że ciasteczka w środku są ciągnące, a cukier puder, który pęka podczas pieczenia, nadaje im charakterystyczny wygląd. Tak przygotowane kuleczki kładź na blaszkę w odstępach (pamiętaj że kulki opadną w czasie pieczenia). Ja na blaszkę kładłam 12 sztuk. Piecz w piekarniku 12-14 minut aż ciasteczka będą lekko brązowe na brzegach. Wyjmij ciasteczko z piekarnika do ostygnięcia.
• Jeżeli nie masz pistacji bez skórki, pozostaje zrobić je samemu. Pistacje blanszujemy przez ok. 3 minuty. Następnie ściągamy skórkę i tak przygotowane suszymy w piekarniku (ok 30 minut w 60°C).